Blog Poomoc.pl

Relacja ze spełnienia marzenia Mateuszka!


30 maja, dzień przed Dniem Dziecka wybrałyśmy się z Natalią spełnić marzenie Mateusza na oddział DSK w Lublinie. Został uprzedzony i nie mógł się doczekać naszej wizyty :)

Mama chłopca zdradziła, że przez cały dzień Mateusz zerkał na zegarek i pytał o nas. Gdy podarowałyśmy mu 3 pudełka z prezentami, Mateusz zaczął je ostrożnie otwierać, delikatnie zdejmując taśmę, by nie uszkodzić papieru. Po chwili jednak zdał sobie sprawę, że trochę mu to zajmie, a nie chciał czekać i z uśmiechem rozdarł papier :) Później rozpakowywanie poszło znacznie szybciej. Na każdym pudełku była informacja o ilości torebek z klockami i gdy Mateusz zauważył, ze w dwóch z nich jest aż 10 torebek zerknął na mamę spojrzeniem, które mówiło: chyba będziesz musiała mi pomóc. Chłopiec bardzo się ucieszył z prezentu. Nie miałyśmy wątpliwości, że to jego marzenie kiedy patrzyłyśmy na uśmiech chłopca i jeszcze bardziej śmiejące się oczka :)

Życzymy dużo zdrowia Mateuszu, pamiętaj: Nigdy nie przestawaj marzyć!

Oficjalna relacja dostępna tutaj tutaj

Relacja ze spełnienia marzenia Kamilka!



"W sobotnie popołudnie wraz z wolontariuszką Kasią wybrałyśmy się w odwiedziny do Kamila. Gdy dotarliśmy pod dom naszego Marzyciela, okazało się, że na werandzie czeka na nas z dużą niecierpliwością Kamil z siostrą Weronika i mamą. Gdy Kamil zobaczył ogromne żółte pudło, które było przewiązane całe zieloną wstążką, to wzbudziło jego zainteresowanie oraz wielkie podekscytowanie. Chłopczyk nie mógł się doczekać rozpakowania tego prezentu, więc pomogła nam w tym siostra Weronika, która wykorzystała pudło do zrobienia domu dla rodzenstwa :)

Nadszedl ten wielki moment, gdy z żółtego pudła moglismy wszyscy zobaczyć wymarzony traktor. Wymagał on poskładania, co było nie lada wyzwaniem. Po dłuższej chwili traktor był gotowy do zabawy, a radosc Kamil, nie do opisania! Mama posadziła Kamila na traktorze i chłopiec mógł zacząć jeździć. Teraz Kamil ma swój własny traktor, może nie jest tak duży jak Taty, ale na wszystko przyjdzie czas :)

Na pamiątkę tego wyjątkowego dnia wręczyliśmy jeszcze Marice Dyplom Spełnionego Marzenia oraz moc buziaków i uscisków, po czym nadszedł czas pożegnania. Życzylismy naszej spełnionej Marzycielce szerokiej drogi i samych zielonych świateł :-)))

Kamil popoludniami spaceruje z mamą w stronę pięknej łąki, gdzie pasą się konie i krowy - to ich codzienny rytuał. Zbliżał się czas tego spaceru, więc musiałyśmy się pożegnać. To było niezwykłe popołudnie pełne pięknych widoków i ciepłego słońca, ale przede wszystkim bogatego w radość naszego Marzyciela, który czekał na własny "paf, paf".

Uwierz w marzenia na nie nigdy nie jest za pozno!"

Oficjalna relacja, tym razem niestety bez zdjęć dostępna tutaj tutaj

Z radością prezentujemy Wam relację ze spełnionego już kilka miesięcy temu marzenia małej Mariki. Przepraszamy za długie oczekiwanie spowodowane opóźnieniami na stronie partnera akcji, Fundacji Mam Marzenie.



Świąteczny sierpniowy piątek (15-stego) w tym roku był wyjątkowo świąteczny dla Mariki, której marzenie właśnie wówczas się spełniło. Po długim i żmudnym montażu różowego skuterka oraz spakowaniu do naszej pseudo-terenowej pandy wybraliśmy się z wizytą do Mariki. W trasie nadmuchaliśmy i doczepiliśmy balony, tak że pierwsze wrażenie zrobiliśmy naprawdę spektakularne. Marika nie kryła zaskoczenia i radości - od razu usadowiła się na skuterze i ruszyła na honorową rundę chodnikami swojej miejscowości. Testowała różne prędkości, biegi w przód i w tył, dźwięki i światełka. W tej podróży towarzyszyli jej bracia, okoliczne koleżanki i koledzy oraz ja z aparatem fotograficznym. Trzeba przyznać, że Marika jest wyjątkowo wdzięczną modelką - z chęcią pozuje do zdjęć, uroczo zerka w stronę obiektywu i wyjątkowo ładnie prezentuje się w różowej kolorystyce.

Gdy pierwsze emocje i entuzjazm opadły Marika wróciła do domu złapać chwilę oddechu, ale jak się okazało nie na długo. Już po chwili krążyła po domu odwiedzając skuterem kolejne pokoje, do których tylko była w stanie wjechać. Nowe urządzenie wymagało jednak naładowania, więc przyjemność wynikająca z jeżdżenia nie była zbyt długa, ale baaaaaardzo duża.

Na pamiątkę tego wyjątkowego dnia wręczyliśmy jeszcze Marice Dyplom Spełnionego Marzenia oraz moc buziaków i uscisków, po czym nadszedł czas pożegnania. Życzylismy naszej spełnionej Marzycielce szerokiej drogi i samych zielonych świateł :-)))

Oficjalna relacja i zdjęcia dostępne tutaj

Wielki miłośnik kolei Mikołaj odwiedził sterownie pociągu, a dzięki Waszym kliknięciom otrzymał wymarzoną kolejkę PICO!


Który chłopiec w wieku pięciu lat nie chce mieć kolejki jeżdżącej po torach i wyglądającej jak zminiaturyzowana prawdziwa? Jeżeli ma się taka zabawkę, można przecież przez chwilę poczuć się jak prawdziwy kolejarz, decydować, dokąd jechać, kiedy ruszyć, kiedy przyspieszyć, kiedy dać sygnał ostrzegawczy.

Mikołaj został przyjęty przez Przewozy Regionalne. Został wyposażony przez życzliwych panów kolejarzy w prawdziwy lizak kolejarski i czapkę dyżurnego ruchu. Następnie bardzo rozemocjonowanemu młodemu „kolejarzowi” wręczone na peronie "4" duże pudło, w którym znajdowały się wymarzone elementy kolejki PIKO od Balonika. Chłopiec nie spodziewał się, że czeka na niego prezent. Był przekonany, że zaproszony został na wycieczkę kolejową. Mikołaj poczuł się chyba trochę jak mała gwiazda, widząć tłum ludzi przyglądających się i zastanawiających: „Cóż to za wyjątkowy chłopiec, z tym pięknym uśmiechem?”. Mikołaj nie mógł się już doczekać, aż otworzy swoją wymarzoną kolejkę, poukłada w niej ludziki i inne elementy, które sprawią, że będzie miał w swoim pokoju prawdziwą kolej.

PS. Takie piękne podziękowania otrzymaliśmy od Mikołajka!

Należą się one Wam wszystkim klikającym w Balonik:)



Oficjalna relacja i zdjęcia dostępne tutaj

Dzięki Waszym kliknięciom 6-letnia Weronika otrzymała wymarzoną huśtawkę ogrodową wraz ze zjeżdżalnią!


6-letnia Weronika zapragnęła huśtawkę ogrodową wraz ze zjeżdzalnią. Balonik z wielką przyjemnością spełnił to marzenie! Wziął pod uwagę prośbę Weroniki, która bardzo chce bawić się razem z rodzeństwem, więc miejsca do huśtania są dwa. Teraz Weronika razem z braciszkiem może aktywnie i przyjemnie spędziać dużo czasu na świeżym powietrzu :) Czego najbardziej pragnie dziewczynka dowiedzieli się wolontariusze Fundacji Mam Marzenie. Podczas spotkania Weronika narysowała swoje najgorętsze marzenie - huśtawkę ogrodową. Obok huśtawki naszkicowała swojego kota, bo Weronika to szczęśliwa posiadaczka aż 3 kotów:) Bardzo cieszymy się że udało nam się spełnić już czwarte marzenie! Aktualnie klikamy już 5-te. Wszystkie wcześniejsze kliknięcia zostały oczywiście zliczone :)

Oficjalna relacja i zdjęcia dostępne tutaj

Dziękujemy i przypominamy o codziennym klikaniu!

Więcej informacji o akcji dostępne tutaj

Dziękujemy i przypominamy o codziennym klikaniu!

Oficjalna relacja i zdjęcia dostępne tutaj

Dziękujemy i przypominamy o codziennym klikaniu!

Dzięki Waszym kliknięciom Dominika otrzymała wymarzony plac zabaw!


5-lenia Dominika otrzymała dzięki Wam wymarzony prezent, jest nim mini Plac Zabaw z żółtą ślizgawką jaki pragnęła od dawna! Dziękujemy każdemu za codzienne kliknięcia, to dzięki nim dziewczynka może teraz przestać myśleć o chorobie i radośnie spędzać czas :) Przekazanie nastąpiło 25 maja, klika dni przez 1 czerwca co sprawiło że Plac Zabaw okazał się także cudownym prezentem z okazji Dnia Dziecka!

Oficjalna relacja i zdjęcia dostępne tutaj

Dziękujemy i przypominamy o codziennym klikaniu!

Chcecie przekazać 1% na ratowanie koni?


Od 10 lat ratujemy życie koni, zapewniając im rehabilitację i schronienie. Od 2002 roku uratowaliśmy już ponad 170 koni. Uratowane zwierzęta przygotowujemy do odpowiedzialnej pracy z dziećmi organizując cykliczne zajęcia z hipoterapii. Konie, które nie mogą brać w niej udziału ze względu na stan zdrowia, mają zapewnianą godną i spokojną przyszłość w naszych ośrodkach.

Zachęcamy Wszystkich Państwa do skorzystania z tej możliwości pomocy naszym zwierzętom.

Fundacja Pegasus
KRS: 0000119251

41-800 Zabrze
ul. Rosoła 36 lok.2
tel. biuro: (22) 114 10 01, fax: (22) 114 91 81

www.konie-pegasus.pl/jedenprocent

Facebook: Fundacja Pegasus

Zamiast Fiskusowi przekaż swój 1 % na:


- wypoczynek dzieci i młodzieży z rodzin ubogich

- wyprawki szkolne dla dzieci z rodzin ubogich

- pomoc rodzinom i osobom w trudnej sytuacji życiowej oraz wyrównywanie ich szans



JAK PRZEKAZAĆ 1% PODATKU?

Wypełniając odpowiednią rubrykę w rocznym zeznaniu podatkowym PIT (28, 36, 36L, 37, 38), należy wpisać:

KRS: 0000292978


FUNDACJA „PIASTUN – WYRÓWNYWANIE SZANS”

41-800 Zabrze
ul. Wolności 293 I piętro
tel/fax: (32) 376-42-00
www.fundacjapiastun.pl
Facebook: Fundacja Piastun

Jesteśmy wśród Was…

Celem naszej, tegorocznej kampanii 1% stało się m.in. uświadomienie warszawiakom faktu istnienia hospicjum w dzielnicy Ursynów. Mimo bardzo dobrej lokalizacji (na ul. Pileckiego 105, Ursynów), nadal niewielu mieszkańców ma świadomość, że jesteśmy tuż obok... Kampania 1% jest dla nas bardzo ważna – nie tylko z uwagi na efekty jakie chcielibyśmy osiągnąć, ale szczególnie dlatego, że jedna z naszych pacjentek, 35-letnia Monika Luck (mieszkanka Ursynowa), pragnąc wyrazić wdzięczność wobec naszej Fundacji, zgodziła się zostać główną bohaterką kampanii. Monika przebywała pod opieką hospicjum domowego od lipca 2011 r. Mimo choroby, nadal pracowała, prowadziła dom, wyprowadzała psa na spacer, dzieliła czas z córką, mężem, przyjaciółmi. Uśmiechem starała się łagodzić każdy dzień. Mimo ciężkiej walki jaką toczyła codziennie, zawsze potrafiła znaleźć zapasy sił żeby móc aktywnie uczestniczyć w naszych działaniach. Monice bardzo zależało na tym, aby o naszym hospicjum i o sprawowanej przez nas opiece usłyszeli młodzi ludzie – Jej rówieśnicy. Monika zmarła 8 lutego br., jednak zgodnie z Jej wolą kontynuujemy kampanię. Naszym marzeniem jest stworzenie społeczności empatycznej, świadomej, wrażliwej na innego człowieka oraz nie bojącej się pomagać…



Fundacja Hospicjum Onkologiczne św. Krzysztofa (FHO) działa od 1990 roku, w 2004 r. uzyskała status Organizacji Pożytku Publicznego KRS 0000128039. FHO jest największym hospicjum na terenie Warszawy. Rocznie pod naszą opieką domową pozostaje ok. 2000 pacjentów, pod opieką stacjonarną ok. 1000 pacjentów. Opiekę kierujemy również do rodzin pacjentów, niosąc im pomoc w trudnych chwilach. W tym roku poprzez kampanię 1%, której hasło przewodnie brzmi: „Daj mi chwilę…”, chcieliśmy przyciągnąć uwagę oraz pokazać, że wbrew powszechnym stereotypom – w hospicjum Ludzie żyją! Mimo że los czasem skazuje człowieka na konieczność przebywania pod opieką hospicjum, to dla naszych pacjentów jest to często wybawienie i nieoceniona pomoc, dla ciała jak i ducha. Obecnie walczymy o 1% żebyśmy mogli nadal trwać, nadal bezpłatnie leczyć i nadal móc realizować swoją misję – nieść pacjentom i ich rodzinom najlepszą możliwą pomoc! Miesięczne koszty utrzymania hospicjum są duże, ok. 70% (390.000 PLN) kosztów pokrywa NFZ, pozostałe 30% (160.000 PLN) musimy pozyskać sami. To dzięki Wam, nadal istniejemy. Zachęcamy do wsparcia nas, zarówno oferując nam 1%, jak i uświadamiając innym nasze istnienie. To wydaje się tak niewiele – a dla nas znaczy „bycie”. Aby ułatwić Państwu przekazanie 1% zamieszczamy płytę z darmowym programem do rozliczenia PIT-ów, z naszym numerem KRS. Dziękujemy.


Fundacja Hospicjum Onkologiczne św. Krzysztofa KRS 0000128039
ul. Pileckiego 105
02-781 Warszawa
NIP 521-032-98-61
tel. (022) 643-57-08
www.fho.org.pl

W ostatni dzień stycznia odwiedziliśmy Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Opolu i przekazaliśmy wsparcie w ramach pierwszej edycji akcji "Pełna Miska dla Schroniska"

Kilka tygodni temu odwiedziliśmy Panią Dorotę Skupińską, kierowniczkę opolskiego schroniska pytając ją o najważniejsze potrzeby schroniska. “Najwięcej pomocy potrzebują u nas koty, potrzebne jest prawie wszystko od kuwet po przez żwirek i karmę, kuwety najlepsze byłyby zamykane” – powiedziała wówczas. Jednocześnie poprosiła o specjalną karmę dla jednego z psiaków, uczulonego na drób.




Schronisko otrzymało 1,5 tony suchej karmy dla psów do firmy Canun. W związku z tym zgodnie z prośbą Pani Doroty skupiliśmy się na kociakach i bernardynce Becie, która zostaje w schronisku jeszcze tylko kilka dni i wyjeżdża do Holandii, pod opiekę Fundacji Vagabond-Pets.



Dzięki waszym kliknięciom kociaki otrzymały ponad sto puszek z karmą, dziesięć zamkniętych kuwet, po jednej do każdego z dziesięciu boksów oraz żwirek. Pamiętaliśmy oczywiście o Becie. Psina za kilka dni trafi pod opiekę holenderskiej Fundacji, a tymczasem zajada się odpowiednią dla niej Puriną Dog Chow z jagnięciny :)

Co prawda nie udało się uzbierać 100K poleceń i osób w wydarzeniu, jednak zabrakło naprawdę niewiele. Dziękujemy Wam wszystkim za kliknięcia i zapraszamy do dalszego klikania w Pełną Miskę!

Od teraz wszyscy możecie zwiększać wsparcie dla schroniska klikając codziennie
w Pełną Miskę tak jak w inne programy! Oczywiście posiadacze konta FB dalej mogą klikać Share jak i dołączać do wydarzenia.

To jednak nie wszystko, kolejną przyjemną informacją jak jaką chcemy Wam przekazać jest powrót programu Balonik! Akcja została urozmaicona i teraz po kliknięciu w ikonke, należy jeszcze wybrać województwo. Gdy prezent osiągnie 100% spełnimy marzenie podopiecznego Fundacji z województwa, które uzyska najwięcej głosów. Przy okzacji wszyscy dowiemy się gdzie mieszka najwięcej pomagaczy! :)

Pierwszym marzycielem, któremu pomógł Program Balonik jest Mikołaj, 4 letni podopieczny Fundacji Mam Marzenie, którego pragnieniem było poczuć się jak prawdziwy kierowca. Od teraz Mikołaj posiada własny, dwuosobowy samochód BMW, dzięki któremu może realizować swoją pasję.

Pani Marta, wolontariusz z Fundacji Mam Marzenie, zajmującej się spełnianiem marzeń dzieci, które cierpią nie nieuleczalne bądz zagrażające ich choroby odwiedziła w niedzielę małego Mikołaja. Otrzymał wymarzony prezent zasponsorowany przez Poomoc.pl dzięki waszym kliknięciom! Wyszli razem na podwórko, gdzie mikołaj ujrzał swój swoją niespodziankę. Na początku z lekką nieśmiałością, potem już z większą odwagą chłopiec podszedł do czarnego autka. Mała instrukcja, co i jak działa i Mikołaj jak prawdziwy kierowca zaczął jeździć swoim wymarzonym pojazdem. Ileż było radości i szczęścia z jazdy. Tu prosto, tam trzeba zaparkować a potem jeszcze jazda do tyłu. Różne kombinacje, raz szybciej a raz wolniej, Mikołaj jeździł i jeździł. Paliwo się skończyło i było trzeba zatankować. Jak na początkowego kierowcę, było trzeba też i trochę odpocząć. W tym czasie została zaproszona na podwórko przyjaciółka Mikołaja, by mogli razem pojeździć. Wspólna jazda ucieszyła naszego Marzyciela jeszcze bardziej. Chłopczyk z wielka radością obserwował jak zgromadzeni na podwórku koledzy interesowali się jego nowym samochodem.

Spełnione marzenia zmotywowało nas jeszcze bardziej do działania !

W najbliższych dniach wracamy z nową edycją i klikamy dalej :)
Oficjalna relacja oraz więcej zdjęć z odwiedzin u Mikołaja dostępne tutaj

Dziękujemy wam wszystkim !!!! :)

„Łatwiej czynić dobro gdy pomaga wielu!”

Stowarzyszenie „mali bracia Ubogich” to Organizacja Pożytku Publicznego, która przeciwdziała marginalizacji osób starszych, łamie stereotypy na temat starości
i alarmuje społeczeństwo o trudnej sytuacji seniorów w Polsce. Samotnym seniorom zapewniamy troskę, wsparcie, towarzystwo. Pomagamy im zachować chęć do życia. Dbamy o to, by starsi ludzie nie tracili uśmiechu. Towarzyszymy w dobrych i złych chwilach. Staramy się przełamywać stereotypy na temat starości, funkcjonujące
w naszym społeczeństwie i zwracać uwagę społeczną na trudną sytuację seniorów
w Polsce. Aby móc efektywnie działać, potrzebujemy wsparcia finansowego.

Przekazanie nam 1% podatku to gest, który nic Cię nie kosztuje, a będzie miał realny wpływ na los naszych podopiecznych. To nie zajmie Ci dużo czasu! Wystarczy 1% Twojej dobrej woli. Wypełniając formularz PIT, wskaż Stowarzyszenie „mali bracia Ubogich” w odpowiedniej rubryce ("Wniosek o przekazanie 1% podatku należnego
na rzecz organizacji pożytku publicznego OPP"), podając numer KRS – 0000160750 oraz kwotę, nie przekraczającą 1% należnego podatku (po zaokrągleniu do pełnych dziesiątek groszy w dół). Możesz również skorzystać z formularza na naszej stronie internetowej (www.malibracia.org.pl)!

Twój gest jest dla nas bardzo ważny, ale równie ważne jest, by osób takich, jak Ty, było jak najwięcej! Zachęć innych do uczynienia tego samego! Jeśli korzystasz z Facebooka, kliknij NASZ PROFIL i weź udział w KONKURSIE. Trzy osoby, które poprzez Facebook'owe zaproszenia zmobilizują najwięcej osób do przekazania 1% podatku
na rzecz „mbU” za pomocą specjalnej aplikacji udostępnionej na naszym profilu, zostaną nagrodzone (pierwsza nagroda – 500zł oraz dwie równorzędne – po 300zł).
Spróbuj! To bardzo proste!

Zapraszamy na naszą stronę: Fundacja "Dr Clown"

Głównym Priorytetem Stowarzyszenia jest - CZŁOWIEK- jego wspieranie i odnowa, pomoc dla całej rodziny, nieraz bardzo dotkniętej przez los, pochylamy się nad tymi
o których świat stara sie zapomnieć....


Zapraszamy na naszą stronę: Stowarzyszenie Pomocy Rodzinie "Droga"

Hospicjum to nie miejsce gdzie się umiera. Hospicjum to powrót do domu.
Takie hasło promujące hospicja dziecięce oglądamy codziennie na filmu metrowej telewizji na trasie od Kabat do Młocin. A jak to się zaczęło? W myśl tej idei już ponad 25 lat temu jeden z głównych założycieli naszej Fundacji dr n. med. Jerzy Jarosz wraz z zespołem innych ochotników lekarzy i pielęgniarek objęli opieką hospicyjną ok. 10 ursynowskich domów. Była to dobrowolna i bezpłatna działalność na rzecz chorych i ich rodzin. Historyczny przełom, jaki nastąpił w roku 1989, umożliwił sformalizowanie tej działalności. W 1990 roku trójka – lekarze: dr Jerzy Jarosz, doc. dr Halina Hattowska i dr Hanna Tchórzewska, rehabilitant, wspólnie ze specjalistami innych dziedzin - socjologii - dr Jerzy Drążkiewicz (wybitny znawca ruchu hospicyjnego), prawa - mec. Roma Perestaj, architektury – Jerzy Górnicki, inżynierii -Witold Ignaczuk, Marek Kos, powołali do życia Fundację Hospicjum Onkologiczne.

Pierwszą siedzibą Fundacji była Poradnia Przeciwbólowa w ursynowskim Centrum Onkologii, drugą - małe pomieszczenie w budynku Wydziału Biologii UW. Od tego momentu do zespołu twórców Fundacji dołączył również dr Ryszard Szaniawski, pierwszy i wieloletni Prezes Zarządu. W 1991 roku pojawiają się pierwsze pieniądze.
W 1996 ukończona zostaje budowa hospicjum stacjonarnego dla 23 pacjentów, w 2009 - jego rozbudowa. Dziś opieką hospicjum stacjonarnego może być objętych jednocześnie 34 chorych. Każdego roku nasze pielęgniarki, lekarze, psycholog, rehabilitant obejmują fachową opieką paliatywną około 2000 chorych i ich rodzin w opiece domowej oraz 800 pacjentów w hospicjum stacjonarnym. Kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia i dotacje z Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy zapewniają ok. 60% rzeczywistych kosztów leczenia i opieki. Brakującą część środków (ok. 40%) Fundacja pozyskuje dzięki ofiarności wszystkich, którzy rozumieją potrzebę pomagania chorym i ich rodzinom. Nasza Fundacja nie jest przytułkiem ani miejscem dla odrzuconych i bezdomnych. Nie oznacza rezygnacji z fachowej porady lekarskiej. Dzięki medycynie paliatywnej, pomocy psychologicznej i duchowej, pacjenci są w dalszym ciągu leczeni i żyją bez bólu. Żyją godnie przez resztę swego życia, bez względu na to, ile im tego życia pozostało. Mamy nadzieję, że nie zostaniemy pozostawieni sami sobie, a los naszych podopiecznych (być może Waszych członków Rodziny) nie jest obojętny. Podstawową cechą społeczeństwa obywatelskiego jest świadomość, potrzeba wspólnoty, zainteresowanie sprawami społeczności oraz poczucie odpowiedzialności za jego dobro.

Zapraszamy na naszą stronę w Facebooku: Fundacja Hospicjum Onkologiczne

Po wielu tygodniach prac przedstawiamy nową odsłonę Poomoc.pl. Wśród nowości znajdziecie programy Pusta Miska i Wyklikaj Żywność. Strona posiada nowy projekt graficzny i nowe strony informacyjne, gdzie możecie dowiedzieć się więcej o programach, w których pomagacie. Niebawem pojawi się zakładka "Wszystkie Klikacze" gdzie umieścimy programy z całego świata

Pojawił się nowy dział - Banery. Jeśli prowadzisz stronę internetową, forum lub bloga i chciałbyś pomóc rozpowszechnić Poomoc.pl - umieść u siebie nasz baner.

Nowe funkcje, nowy program charytatywny, nowa jakość:

1. Pojawił się nowy program „Spełniaj Marzenia”.
2. Nowa, odświeżona szata graficzna.
3. „Ile zebraliśmy” to miejsce, w którym na bieżąco można sprawdzić ilość kliknięć i wsparcia finansowego udzielonego programom za pośrednictwem Poomoc.pl.
4. Łatwy sposób dodania strony „Poomoc.pl” do wielu serwisów w internecie.
5. Prosty i intuicyjny sposób ustawiania strony Poomoc.pl jako startowej.

A to jeszcze nie wszystko! Pracujemy aktualnie nad:

1. Działem „Partnerzy” i „Banery” skąd będziesz mógł pobrać nasz baner i umieścić go na swojej stronie/blogu - dzięki czemu zostaniesz naszym partnerem.
2. Udostępnimy więcej serwisów w których będziesz mógł dołączyć do naszych znajomych.
3. Dostępny będzie dział „Poinformuj Innych” gdzie znajdziecie wiele sposobów na uczynienie strony Poomoc.pl bardziej popularną.
4. Stworzymy przycisk dzięki któremu będziesz mógl otworzyć jednym kliknięciem wszystkie programy.
5. Zwiększymy liczbę programów dostępnych na Poomoc.pl.
6. Planowane jest stworzonie zupełnie nowego programu (klikacza) pod patronatem Poomoc.pl mającego na celu pomoc dzieciom z wadami postawy.
7. Stworzymy przycisk dzięki któremu będzie mógł schować wszystko poza wyszukiwarką Google - aby korzystanie ze strony Poomoc.pl jako startowej było jeszcze wygodniejsze.

Strona Poomoc.pl powstała w celu spopularyzowania dobroczynnych akcji w polskim internecie. Jest innowacyjną witryną, ponieważ pozwala zarówno pomagać w pięciu programach, jak i korzystać z najpopularniejszej obecnie wyszukiwarki - Google.